Cykl spotkań teatralno-literackich „Salonik Literacki u Czarneckich" narodził się z potrzeby stworzenia wydarzenia, które byłoby atrakcyjną formą spędzenia wolnych wieczorów w dobrzyckim Pałacu dla lokalnej publiczności. Jednocześnie, jako pracownikom Muzeum i propagatorom ziemiańskich tradycji, zależało nam aby spotkania opowiadały historie i dzieje rodzin ziemiańskich w ciekawy i niestandardowy sposób. Wtedy pojawił się pomysł nawiązania współpracy z grupą teatralną Konikowe Orły, działającą przy Gminnym Centrum Kultury w Dobrzycy. Wraz z kierownikiem grupy – panią Lidią Parysek udało nam się stworzyć „Salonik Literacki...”. Zainspirowani losami rodziny Czarneckich, a dokładniej seniorem rodu – Hrabią Zygmuntem (wielkim miłośnikiem literatury, zapalonym bibliofilem) powstał cykl spotkań, podczas których w dramatyczny sposób aktorzy czytają znane dzieła literackie opowiadające historię rodzin ziemiańskich.
I tak oto w dobrzyckim Pałacu można było posłuchać zupełnie nowych interpretacji takich klasyków literatury jak „Nad Niemnem”, „Panny z Wilka”, „Noce i dnie” i wiele innych. Aktorzy czytali również poezję (w tym Iwaszkiewicza, Kochanowskiego i Mickiewicza), a także stare pamiętniki, wspomnienia, a nawet opracowania naukowe. Ogromne wzruszenia wśród publiczności wywoływały oczywiście chwile, w których aktorzy czytali pamiętniki i wspomnienia dawnych właścicieli Śmiełowa, Gołuchowa czy Dobrzycy. Dużą sympatią cieszyły się także momenty, w których aktorzy na chwilę odkładali książki i zaczynali... tańczyć.
-Nie można wspominać ziemiańskiego wesela bez wesołego oberka i podobnie bez dostojnego poloneza, opowieść o dworze w Soplicowie nie byłaby dokończona. – wspominała reżyser spektaklu, Lidia Parysek. Niezwykłego uroku całemu przedsięwzięciu dodaje miejsce, czyli Dobrzycki pałac. Opiekunowie ekspozycji zadbali o to, aby sala balowa na czas spektakli zamieniła się w klimatyczny salonik kulturalny, taki jaki mógł się znajdować w dobrzyckim Pałacu za czasów Czarneckich.
Jeśli nie udało się Państwu odwiedzić nas w jesienne, piątkowe wieczory – nic straconego. Czeka nas jeszcze jedno spotkanie, o którym więcej przeczytają Państwo tutaj.