W ubiegłą niedzielę, w Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy odbył się kolejny koncert w ramach festiwalu Akademia Gitary realizowanego w całej Wielkopolsce. Również Pałac w Dobrzycy miał zaszczyt zostać jednym z współorganizatorów i gościł wspaniałych artystów.

Carles Pons i Orlando di Bello to hiszpańsko-argentyński duet grający głównie tango. Artyści za pomocą dwóch instruemntów – gitary i bandoneonu zabierają swoich słuchaczy w dźwiękową podróż do świata energicznej, zmysłowej muzyki. Gitarzysta, Carles Pons, jest jednym z najbardziej uznanych hiszpańskich muzyków. Z zamiłowania jest podróżnikiem, który przemierzył tysiące kilometrów w poszukiwaniu nowych dźwięków i innowacyjnych form wyrazu artystycznego (w swoich muzycznych podróżach dotarł aż do Japonii!). Orlando di Bello jest uznawany za wirtuoza bandoneonu, popularnego w krajach hiszpańskojęzycznych instrumentu, przypominającego akordeon. Orlando w swoim rodzinnym kraju, Argentynie, grał z wieloma gwiazdami muzyki klasycznej i rozrywkowej. Współpraca tych dwóch niezwykle utalentowanych artystów zaowocowała trasą koncertową, która dotarła aż do Wielkopolski.

Mimo że, upalne, niedzielne popołudnie dawało się we znaki wielu osobom, publiczność nie zawiodła. Już 15 minut przed rozpoczęciem koncertu, były problemy ze znalezieniem wolnego krzesła na Sali Balowej w Pałacu w Dobrzycy. Pracownicy Muzeum w trybie ekspresowym zorganizowali dodatkowe miejsca siedzące dla przybytych gości.

Koncert rozpoczął młody gitarzysta – Jan Szymoszyn – uczeń klasy piątej Poznańskiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I st. im. H. Wieniawskiego w Poznaniu w klasie Piotra Kosmowskiego. Umiejętności początkującego artysty zachwyciły nie tylko publiczność, ale również główne gwiazdy wieczoru – Carlesa i Orlando, którzy przed rozpoczęciem występu zachęciły publiczność do ponownego nagrodzenia brawami Janka. Po krótkim wstępie artyści rozpoczęli swój koncert. Między kolejnymi utworami muzycy wprowadzali publiczność do świata tanga, milongi i walca – opowiadając historie powstania danych dzieł i prezentując ich znaczenie dla kultury. Publiczność oczarowana charyzmą i niezwykłymi umiejętnościami twórców wielokrotnie nagradzała ich ogromnymi brawami, by na koniec podziękować artystom owacjami na stojąco. Oczywiście nie obyło się również bez bisu.

Po energicznym koncercie Carles i Orlando wyglądali na wyjątkowo zadowolonych i wzruszonych. Jak sami przyznali, nie spodziewali się aż tak ciepłego przyjęcia i ogromnej frekwencji. Zaznaczyli również, że granie w majestatycznym, zabytkowym pałacu dla energicznej, uśmiechniętej publiczności było dla nich czystą przyjemnością. Artyści zapewniali, że chętnie wrócą do Dobrzycy, szczególnie jeśli znowu będą mogli zagrać w Muzeum i zjeść wspaniały, polski obiad w Cafe Loża.

Warto zaznaczyć, że koncerty organizowane w ramach Akademii Gitary są bezpłatne, jednak podczas każdego z wydarzeń, pracownicy festiwalowi prowadzą charytatywną zbiórkę pieniędzy na rzecz dzieci z wielkopolskich hospicjów. Tym razem udało się zabrać sporą sumę.

„Jesteśmy bardzo mile zaskoczone hojnością dobrzyckiej publiczności. Każdy z przybyłych gości wspomógł naszą zbiórkę. Głównie wrzucano banknoty, co cieszy jeszcze bardziej, gdyż uda się pomóc wielu dzieciakom” - mówiła jedna z organizatorek zbiórki.

Kolejne spotkanie w ramach Akademii Gitary już za rok. Mamy nadzieję, że i tym razem uda nam się spotkać w tak licznym gronie!