Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności    Informacja o przetwarzaniu danych osobowych    AKCEPTUJĘ
MZD logo Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy

 

 

STRONA GŁÓWNA

2023-04-11

MYŚLIWSKIE PASJE ZIEMIAN

Pod naciskiem buta pękła mała gałązka, która znalazła się pod podeszwą hrabiego Czarneckiego. Myśliwi spojrzeli się odruchowo w kierunku właściciela pałacu w Dobrzycy, a następnie rozejrzeli się wokół. Czy zwierzyna to słyszała? Tego myśliwi nie mogli być pewni. Rozproszoną tyralierą wznowili poruszanie się przez knieje lasów południowej Wielkopolski. Wtem hrabia dał sygnał ręką, aby koledzy obok się zatrzymali. Ci podają ten sygnał dalej i wkrótce całość obławy stoi ponownie w miejscu. Oto jest. Naprzeciw hrabiego, między wyniosłą brzozą a niewielką polanką stał on. Jeleń z porożem tak wspaniałym, iż będą go podziwiać goście z całego kraju. 

Polowanie na ziemiańskim dworze nie  było bynajmniej zwykłym zajęciem. Znaczyło o wiele więcej. Było dawnym tradycyjnym szlacheckim przywilejem. W czasach, kiedy rycerze byli już tylko odległym wspomnieniem, cnoty rycerskie nadal żywo trwały w świadomości elit. Nie mogąc ich kultywować na polach bitew arystokracja przeniosła je do innego środowiska. Bitewne pobojowiska ustąpiły miejsca leśnym kniejom i podmokłym polanom. Wzorując się na swoich rycerskich przodkach staropolskie elity przeniosły na ten grunt cnoty rycerskie, takie jak szacunek do przeciwnika i towarzyszy, ceremoniał, czy różnego rodzaju tradycje. Pozwalało zacieśniać więzy pomiędzy biorącymi w nich udział myśliwymi, tworzyć wspólne wspomnienia czy nawiązywać nowe znajomości. Polowania nie były już czymś zwykłym. Były pasją, ulubionym sposobem spędzania wolnego czasu, stopniowo w coraz większym stopniu wydarzeniem towarzyskim.

I właśnie do świata ziemiańskich pasji myśliwskich przeniesie zwiedzających najnowsza wystawa czasowa w Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy. Do świata strzelb i poroży. Do świata myśliwych i zwierzyny leśnej. Będą mogli Państwo zobaczyć na niej całościowy przekrój tego świata. Zdobiące sale pałacu trofea (pochodzące ze znakomitej kolekcji Potockich z Łańcuta) pokażą, jakie zwierzęta stawały oko w oko z myśliwymi, a zarazem jak ważny był to element wyposażenia wielu ówczesnych rezydencji. Będzie okazja również przyjrzeć się wyposażeniu, bez którego myśliwi nie mogliby się obyć. Oprócz broni palnej i białej będą obecne inne nieodzowne narzędzia, takie jak sanie, z których polowano podczas zimowej aury, a także składana laska myśliwska z siedziskiem. Nie zabraknie rzecz jasna wspomnień i zapisków ziemian przywołujących te czasy oraz różnego rodzaju dokumentów, które pomogą zwiedzającym w poczuciu atmosfery leśnych ostępów dawnych czasów. To wszystko ma na celu ukazanie, jak wielkie znaczenie miały polowania na ziemiańskich dworach. Jak wielką były pasją.

Więcej historii o polowaniach dawnych właścicieli dobrzyckiej rezydencji i tradycjach łowieckich znajdą państwo w katalogu wystawy autorstwa dr Stanisława Borowiaka, którego premiera odbędzie się 23.04.2023, podczas wernisażu wystawy, który odbędzie się tego dnia o godzinie 16:00. Wstęp na wernisaż jest bezpłatny.


Zdjęcie tytułowe i po prawej: Polowanie na Wileńszczyźnie na pocz. XX w. Zdjęcie z albumu Henryka Sylwestrowicza. Zbiory i fot. Muzeum Narodowego w Gdańsku



FACEBOOK INSTAGRAM YOUTUBE TWITTER WCAG

Bądź na bieżąco

NEWSLETTER