Autor: Sylwia Kuźnicka
Przez ponad pół wieku, które minęło od zakończenia edukacji w warszawskiej Szkole Rysunkowej Wojciecha Gersona do śmierci w 1940 roku w Marsylii, Józef Pankiewicz stworzył niezliczoną ilość obrazów i grafik. Jego twórczość należy do kilku okresów sztuki. Zaczynał tworzyć w latach 80 XIX wieku w Warszawie, która zaraz po Krakowie, była centrum Młodej Polski. O tym, że już od samego początku zachwycał swoim talentem świadczyć może stypendium Tyzenhauzów, dzięki któremu mógł wyjechać na dalszą edukację do Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu. Jednak rokiem przełomowym w jego karierze był 1889, kiedy to wraz ze swoim przyjacielem ze szkoły Władysławem Podkowińskim udał do Francji. Na Wystawie Powszechnej obraz Targ na jarzyny na placu za żelazną bramą Pankiewicza został nagrodzony srebrnym medalem. Nie to jednak było głównym pokłosiem tego wyjazdu.
Paryż końca wieku migotał rozedrganym światłem impresjonizmu, który urzekł Pankiewicza i Podkowińskiego do tego stopnia, że zaczęli oni wprowadzać tę metodę w swoim malarstwie. Różnicowali drobne plamy barwne, odtwarzali głębię błękitno-różowego nieba w zmiennych promieniach słońca. W 1890 roku obaj zadeklarowani już impresjoniści powrócili do kraju, gdzie zaczęli szerzyć w polskim środowisku artystycznym. Dołączył do nich Leon Wyczółkowski, potem Jan Stanisławski, ale impresjonizm w swojej czystej postaci, jak w dziełach Moneta czy Pissarra, nie przyjął się na długo. Wykonane impresjonistyczną techniką pejzaże zostały zaprezentowane w salonie Aleksandra Krywulta, spotkały się z negatywną oceną krytyki i publiczności. Pankiewicz już w dwa lata później szukał natchnień w realizmie Gierymskiego i studiował nocą Rynek Starego Miasta w Warszawie.
Następne lata działalności Pankiewicza były niezwykle płodne w dzieła malarskie, jakkolwiek również zróżnicowane pod względem techniki i koncepcji. Artysta zmieniał się niczym kameleon: komponował zarówno tajemnicze pejzaże o niewyraźnych konturach, jak i słoneczne, jaskrawe widoki uchwycone podczas zagranicznych podróży. Tworzył także realistyczne portrety, wykonywane w pracowni przy sztucznym świetle lampy. W 1897 roku wstąpił do krakowskiego Towarzystwa Artystów Polskich "Sztuka", z którym regularnie wystawiał w kraju i za granicą, m.in. w Wiedniu (1902, 1906, 1908). W latach 1897-1903 podróżował po Europie, zwiedzając m.in. Holandię, Belgię, Anglię, Niemcy, Włochy i Francję. W 1899 r. wziął udział w Wystawie Powszechnej w Paryżu, na której został nagrodzony złotym medalem za obraz Portret pani Oderfeldowej z córką (1897); na kolejnej Wystawie Powszechnej w 1900 r. zdobył srebrny medal. W tym samym roku prezentował swe prace na ekspozycji polskiego malarstwa w Galerie Georges Petit w Paryżu. Pokazywał też swe obrazy i ryciny na paryskich Salonach - Jesiennym (1904, 1907, 1909, 1919) i Niezależnych (1911, 1912). W 1906 r. został mianowany profesorem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Umiejętności dokładnego rysunku skłoniły artystę do zajęcia się od 1897 roku grafiką. W technice akwaforty powstawały jego finezyjne przedstawienia widoków włoskich, budowli paryskich i rozlewisk Polesia.
Rok 1908, a więc rok w którym prawdopodobnie powstał prezentowany w dobrzyckim pałacu, Widok portu z łodziami Concarneau, jest znaczący z kilku względów. Podczas swojej kolejnej podróży do Francji nawiązał przyjacielskie stosunki z Pierrem Bonnardem i Felixem Fénéonem. Wtedy to, w kręgu zainteresowań artysty znalazł się kolor. Pejzaże powstałe po tym roku nie są już spontaniczną impresją z natury, ale pretekstem do kolorystycznych poszukiwań. Punktem kulminacyjnym tego okresu artystycznego Pankiewicza było powstanie na początku lat 20. XX wieku Komitetu Paryskiego. Jako pedagog patronował on grupie artystów wchodzących w jego skład (potocznie zwanych kapistami): Jan Cybis, Artur Nacht-Samborski, Józef Czapski, Zygmunt Waliszewski i Piotr Potworowski. Od 1923 został profesorem ASP w Krakowie, a od 1925 kierował filią tej uczelni w Paryżu. Koloryści chętnie malowali naturę, krajobrazy, pejzaże oraz portrety. Kolor był dla nich ważniejszy od konstrukcji, decydować miał o nastroju dzieła. Jak sami mawiali – kształtowali formę kolorem. Nie używali w zasadzie czarnej barwy, światło przedstawiali ciepłymi barwami, natomiast cienie zaznaczali chłodnymi odcieniami. Malowali w sposób prosty, unikając symboliki, dwuznaczności i wpływów historii czy literatury.
U schyłku swojej kariery malarskiej powrócił do dokładnego rysunku, porzucając na jego rzecz zarówno światło, jak i kolor. Dowodzi to, że sam stosował się do często przez siebie powtarzanej maksymy Goethego "człowiek nie powinien być, lecz stawać się".
Józef Pankiewicz, Widok portu z łodziami Concarneau, ok. 108, olej, tektura
Obraz Widoki portu z łodziami Concarneau wchodzi w skład kolekcji, która prezentowana jest w Muzeum na wystawie Echa Młodej Polski. Malarstwo przełomu XIX i XX wieku z kolekcji prywatnej. Wystawa czynna będzie do 2 kwietnia 2018 roku. Serdecznie zapraszamy do bezpośredniej konfrontacji z dziełem Józefa Pankieiwcza.