120 lat temu polskim światem artystyczny zatrząsł prawdziwy huragan o nazwie modernizm. Praktykowane dotąd przez wszystkich znaczących artystów i nauczane w oficjalnej Szkole Sztuk Pięknych w Krakowie przez samego Jana Matejkę uwielbienie wobec realizmu i historyzmu ustąpiło fali nowej sztuki, która docierała do kraju z zachodu. Na krajobraz twórczości artystycznej przełomu XIX i XX wieku nakładało się wiele, nierzadko sprzecznych tendencji. Z jednej strony rodziły się w Europie nowe awangardowe ruchy artystyczne, wśród których naczelnym dążeniem była chęć zerwania z tradycją i stworzenie sztuki nowatorskiej nowej – stąd Młoda Belgia, Młode Niemcy czy Młoda Polska. Owa młodość została jednak początkowo przyćmiona dekadenckimi wizjami końca wieku. W takich realiach narodziła się twórczość Józefa Mehoffera, jednego z najbardziej znanych przedstawicieli tamtych czasów. Był on artystą wszechstronnym: malarzem, projektantem grafiki użytkowej, dekoratorem, scenografem i witrażystą. W swoich dziełach niezwykle łączył on tradycje realizmu, symbolizmu i secesji, co widoczne jest w prezentowanym na Wystawie Jednego Obrazu „Pegazie wśród kwiatów”. Tytułowy pegaz jest bohaterem wielu płócien artysty, pierwszy raz pojawiając się na projekcie jednego z fragmentów fryzu na gmach Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie. Mehoffer przedstawił na nim pegaza w otoczeniu Muz, dekoracyjnie potraktowanych, przypominających kłącza, które go oplatają. Analogicznie na przedstawianym tu obrazie pegaz – symbol natchnienia artystycznego, splątany jest przez roślinne i antropomorficzne formy, uwięziony i zależny od Muz. Warto zwrócić uwagę, że obraz nie jest dokończony, widoczne szkice ołówkiem przypominają portrety Muz z przywołanego wcześniej fryzu. Tajemnicza i symboliczna nastrojowość twórczości Mehoffera z czasem ustąpiła jednak pełnej dekoracyjności i wesołej afirmacji życia, z których artysta jest najbardziej znany.
Ekspozycja dostępna od soboty 24 października 2020 r.