Na ratunek skarbom Sudanu
Na pograniczu Sudanu i Egiptu istnieje jezioro Nasera. Jest to jeden z największych na świecie sztucznych zbiorników wodnych. Powstało ono w wyniku przegrodzenia Nilu Wysoką Tamą Asuańską. Porównując do bliższego nam przykładu - Jeziora Solińskiego w Bieszczadach: Jezioro Nasera ma aż o ponad 238 razy większą powierzchnię niż jego polski odpowiednik. Niewątpliwie robi ono ogromne wrażenie. Powstanie tego jeziora pozwoliło uregulować bieg Nilu, zapobiegać powodziom, rozwinąć rybołówstwo i żeglugę. Z drugiej strony wizja jego powstania zagrażała znajdującym się na tych terenach licznym zabytkom kultury nubijskiej. Do akcji wkroczyło wielu archeologów z całego świata. Polskie stanowiska archeologiczne zapoczątkował prof. Kazimierz Michałowski uważany za ojca polskiej szkoły archeologii. Podczas tzw. „Kampanii Nubijskiej” prowadzonej pod patronatem UNESCO, dokonał on wielu odkryć na skalę międzynarodową. Najsłynniejszym sukcesem profesora Michałowskiego było odkopanie wielkiej katedry koptyjskiej w Faras, wraz ze wspaniałymi malowidłami ściennymi datowanymi na okres między VIII – XII w. p.n.e., dzięki którym ustalono okres chrystianizacji Nubii na VI w. Efektem działań profesora było pozyskanie przez Polskę zabytków światowej klasy, będących zalążkiem starożytnej kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie.
Dongola, Cela mnicha, zbiory i fot: Muzeum Archeologiczne w Poznaniu
Wykopaliska w Faras. Na zdjęciu m.in. prof. Kazimierz Michałowski,
źródło: Wikimedia Commons, fot. Tadeusz Biniewski
Polacy w Nubii
Po tym odkryciu zabytków z Faras nazwisko profesora Michałowskiego stało się sławne na całym świecie, a polskie stanowiska archeologiczne zyskały szczególne uznanie w środowiskach naukowych. Od 60tych ubiegłego stulecia władze sudańskie powierzyły profesorowi koncesję wykopaliskową w innych regionach kraju, m.in. w Starej Dongoli. To centrum chrześcijańskiej Nubii, położone pomiędzy III a IV kataraktą na Nilu, było początkowo stolicą środkowego królestwa nubijskiego - Makurii, a po zjednoczeniu z Nobadią, w VII w.n.e, także stolicą zjednoczonych królestw nubijskich.
Od 1964 roku w wykopaliskach w Sudanie, wraz z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW, będącym spadkobiercą przedwojennych badań profesora Michałowskiego, uczestniczy również Muzeum Archeologiczne w Poznaniu. W trakcie wieloletnich badań odkryte zostały kościoły i klasztory, domy mieszkalne i groby chrześcijańskiej ludności Nubii datowane od VI do XIV. Odnaleziono wiele ozdób, bogato zdobionych wyrobów ceramicznych, malowideł ściennych czy detali architektonicznych. Nam – dzisiejszym odbiorcom – daje to niesamowity wgląd w ten nieco zapomniany i tajemniczy świat dawnej Afryki.