STRONA GŁÓWNA
2017-03-07
OBCHODY KU CZCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH
W ich trakcie będzie można dowiedzieć się o losach
JANINY CZARNECKIEJ (1902-1978) - do wojny w 1939 r. mieszkanki dobrzyckiego pałacu, córki hrabiego
JÓZEFA CZARNECKIEGO (1857-1922) i siostry administrującego do wojny majątkiem
STEFANA CZARNECKIEGO (1893-1945). Jej losy splatają się z marcowym świętem w sposó szczegolny - obchodzimy je bowiem w rocznicę zamordowania ppłk. Łukasza Cieplińskiego i innych członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" - największej organizacji konspiracyjnej w powojennej Polsce.
Janina Czarnecka, wówczas pracownik poselstwa szwedzkiego w Warszawie, w latach 1946-1947 odgrywała w organizacji niezwykle ważną rolę - na niej bowiem jako łączniczce opierał się w znacznej mierze kontakt wladz Zrzeszenia WiN z jego Delegaturą na Zachodzie, prowadzony poprzez poselstwo begijskie, z którego dyplomatami współpracowała dawna mieszkanka dobrzyckiego pałacu. Wymagało to nie mniejszej odwagi i hartu ducha niż walka z bronią w ręku - działo się bowiem już po sfałszowanych wyborach ze stycznia 1947 r., w obliczu zniechęcenia i zastraszenia społeczeństwa oraz rosnącej skali komunistycznych zbrodni i represji wobec wszystkich srodowisk postrzeganych jako wrogie lub tylko opozycyjne - nie bez racji historycy mówią o trwającym wówczas "najbardziej heroicznym okresie historii WiNu".
Jeszcze cieższą próbą było ponad trzyletnie śledztwo i pokazowy proces w październiku 1950 r., na którym Janinę Czarnecką sądzono wraz z ppłk. Cieplińskim i jego współpracownikami z IV Zarządu Głównego WiN, a następnie wieloletnie ciężkie więzienie w Fordonie i Inowrocławiu, w czasie którego przez ponad trzy lata trzymano ją w separatce o ścianach pomalowanych na czarno i domawiano wszelkiego kontaktu ze światem zewnętrznym, a wypuszczono dopiero w 1957 r.